piątek, 7 marca 2014

Dwufazowa odżywka do włosów farbowanych Biovax - największy bubel jaki stosowałam

Odżywka bez spłukiwania
do włosów farbowanych
Biovax

Photo

Od producenta:

Nowa odżywka bez spłukiwania Biovax powstała w wyniku intensywnych prac laboratoryjnych, których celem było osiągnięcie unikalnej synergii dwóch kluczowych dla kondycji włosów działań: Odżywiania i Pielęgnacji, zamkniętych w dwufazowej formule. Komponenty odżywki mieszają się tuż przed nałożeniem na włosy, przez co zachowana zostaje integralność składników aktywnych. Dzięki lekkiej formule odżywka bez spłukiwania Biovax? nie obciąża włosów.

FAZA ODŻYWIANIA 
Włosy, aby prawidłowo funkcjonować, potrzebują odpowiednich substancji odżywczych dostarczanych we właściwych proporcjach. Odżywianie włosów warto wspomagać stałą zewnętrzną suplementacją. Wnikliwa analiza budowy i fizjologii włosów pozwoliła opracować Piramidę NutriQuick? - Zrównoważoną Dietę Włosa zawierającą kompleksowy zestaw Witamin i Minerałów, Lipidów, Protein oraz Cukrów, niezbędnych dla prawidłowego odżywienia włosów, zachowania ich zdrowia i dobrej kondycji.

Witaminy i Minerały (zawartość 752?g/200ml odżywki) - A, D, E, C, B1, B2, B6, B12, B17, panthenol, niacyna, kwas foliowy, inozytol, siarka, krzem, potas, magnez, wapń, żelazo, fosfor, mangan - regulują i wspomagają prawidłowy przebieg procesu odżywiania włosów. Wzmacniają włókna, dodając im sprężystości, siły oraz witalności. Poprawiają rozczesywanie włosów i ułatwiają ich układanie.Lipidy (zawartość 511?g/200ml odżywki) ? w postaci kwasów omega 6 i 9 zawartych w drogocennym oleju z pestek moreli ? pełnią funkcję ochronną, uzupełniając niedobory w cemencie międzykomórkowym. Skutecznie go uszczelniają, dzięki czemu włos staje się bardziej odporny na niszczące działanie zabiegów fryzjerskich i wysokiej temperatury. Wygładzają włosy, zmniejszają ich porowatość, nadają im przyjemnej miękkości.

Proteiny (zawartość 57?g/200ml odżywki) ? naturalny kolagen oraz białka i aminokwasy z mleczka pszczelego właściwe dla budowy chemicznej włosa ? wypełniają ubytki we włóknach włosowych, reperując i wzmacniając ich strukturę. Zmniejszają łamliwość i skłonność do rozdwajania. Nadają piękny, zdrowy połysk.Cukry (zawartość 46?g/200ml odżywki) ?w postaci glukozy i fruktozy pochodzące z mleczka pszczelego ? dostarczają komórkom włosów substancji energetycznych, wiążą wodę w keratynie, ograniczając jej migrację i odparowywanie, utrzymując optymalny poziom nawilżenia.

FAZA PIELĘGNACJI
Acerola, zwana również wiśnią z Barbados, doceniona ze względu na wysoką zawartość witaminy C, która jest naturalnym neutralizatorem wolnych rodników generowanych przez promieniowanie UVB. Skutecznie chroni włosy przed procesem utleniania, zapobiegając ich blednięciu i niszczeniu włókien. Zawarta w Fazie Pielęgnacji, pozwoli w pełni wydobyć piękno, powab i zmysłowość Twoich farbowanych włosów.


Wszystko ładnie pięknie, ale:
moje włosy po niej strasznie się poplątały, nie mogłam ich rozczesać, były sztywne i posklejane
Nic z tego co obiecał producent na mich włosach nie zważyłam. Jestem strasznie zawiedziona, że jedna z moich ulubionych firm L'biotica "stworzyła" to paskudztwo. 
Nie wiem, może na niektórych włosach się sprawdzi, ale moja głowa aż boli gdy o niej pomyśle. Rozczesywanie włosów po niej to była istna katorga :/ 
Jedno co moje powiedzieć na plus da niej to zapach który mi się osobiście bardzo podoba. 
Zostało mi jej jeszcze bardzo dużo i nie wiem co z nią zrobić :/


Ocena: 0,5/6


poniedziałek, 3 marca 2014

Niedziela dla włosów #3

Jako, że znów miałam wolną  niedzielę postanowiłam poświeci cześć z tak pięknego, słonecznego i ciepłego dnia dla włosów.
Włosy przez noc były naolejowane oliwką dla mam Babydream, rano nałożyłam ba nie maskę Kallosa Keratine i umyłam włosy szamponem Timotei . Na podsuszone włosy nałożyłam maskę Biovax Keratyna + Jedwab,


 która nie zrobiła nic specjalnego z moimi włosami tak jak Ta i Ta (Nadal nie wiem którą kupić :D)
Może nawet troszkę obciążyłam moje włosy, co mi się raczej nie zdarzało wcześniej.
Suche włosy spryskałam mgiełką Gliss Kur


Tak wyglądały moje włosy wieczorem, po warkoczu i rozczesaniu:



sobota, 1 marca 2014

Moje pierwsze spotkanie z henną

Długo się nad tym zastanawiałam, przeanalizowałam wszystkie za i przeciw. No i się odważyłam, kupiłam swoją pierwszą w życiu hennę Khadi naturalną - czyli wiedziałam, że włosy będą po niej rude.

Ale od początku. Tak jak w instrukcji napisano, najpierw umyłam włosy tylko szamponem oczyszczającym by pozbyć się z włosów wszelkich silikonów. Strasznie ciekawa też byłam w jakim tak naprawdę stanie są moje włosy "bez wspomagaczy"? Co udało mi się przez te trzy miesiące osiągnąć? Powiem szczerze wygląd moich włosów po "tylko" szamponie naprawdę mnie zaskoczył, prezentowały się one tak:

Czyli naprawdę nieźle, nie były sztywne, czy nad wyraz przesuszone - naprawdę pozytywnie się zdziwiłam :)

Cały proces rozrabiania i nakładania henny to naprawdę momentami trudna przeprawa, ale myślę, że szybko można nabrać wprawy.
Hennę trzymałam na włosach 3,5 godziny. 
I wyszło mi coś czego absolutnie się nie spodziewałam, szczerze kolor przypominał ten pierwszy po rozjaśnianiu, tylko odrosty złapały na całkiem fajny ciemno rudy kolorek, naprawdę ładny (żałuję że go nie uwieczniłam) i stan włosów też był podobny, straszny przesusz :/

Postanowiłam, że następnego dnia pojadę po hennę brązową, zastanawiałam się nad dwoma kolorami - jasny albo orzechowy brąz. Wybór padł na orzechowy (dopiero później wyczytałam, że to chłodny odcień - moje naturalne włosy są w chłodnym odcieniu, ale wolałam je w ciepłym).
W instrukcji napisane było - trzymać na włosach od 30 minut do 2 godzin. Henna (główny składnik amla) na moich włosach była ponad dwie godziny. To co ukazało się moim oczom po spłukaniu włosów przeszło moje najśmielsze oczekiwania - włosy były czarne w odcieniu zieleni, tylko tam gdzie miałam odrosty kolor był przepiękny ;) Wpadłam w panikę i wyszorowałam włosy szamponem, (wiem, że nie powinnam) co dało efekt ciemnego brązu, po dwóch dniach bez mycia włosów "zieleń" sama zaczęła znikać (wyczytałam w necie, że tak może być). 
Dziś po trzecim myciu włoski prezentują się tak:


A na koniec porównanie:

Wiem na pewno, że nie zrezygnuję już z farbowania ich henną, ale wypracuję różne kombinacje, może pomieszam kolorki. Henna jest "nieprzewidywalna" i za tą ją kocham - nigdy nie wiadomo jaki kolor wyjdzie :)