poniedziałek, 10 lutego 2014

Nowy kolor na chwile - szamponetki Marion

Ostatnio zastanawiam się co zrobić z kolorem jaki mam na głowie. Mam dylemat, włosy rosną, odrost stają się coraz bardziej widoczny, a i kolor reszty włosów nie zadowala. Co prawda przy głowie włoski zafarbowane są na dość ładny blond, ale dół nie bardzo przypomina mój wymarzony kolor. Kocham blond włosy i chciałabym się nacieszyć nim jeszcze trochę, ale zaczyna mnie już denerwować ten odrost. Nie chce też farbować kolejny raz chemiczną farbą, co za tym idzie myślę o hennie, ale też bardzo się boje efektu. Wydaje mi się, że jednak się na nią 
skuszę ;) zawsze przecież można zrobić próbę na swoich włosach wyciągniętych choć by ze szczotki :) 

Teraz jednak trochę o tym co w tytule postu - szamponetki Marion kupiłam w Naturze w promocji kosztują teraz 2,49.
Dwie orzechowy brąz i ciemny blond.

 Zaczęłam od brązu, a wyszło na moich włosach tak (wczoraj wieczorem przy świetle żarówek):
i dziś rano (zdjęcie z fleszem):
Nie wiem jak wam się podoba, ale ja zakochałam się w tym kolorku :) Bardzo żałuje, że zaraz mi zniknie :(


Za jakiś czas sprawdzę jak wygląda na moich włosach ciemny blond.

Nadal myślę o hennie, a może ostatnie drogeryjne "paskudztwo" farba z Marion orzechowy brąz, piękny jest ten kolor.
No cóż będę dalej myśleć ;)
Pomocy :)



1 komentarz:

  1. Ja właśnie siedzę z henną na głowie ;) Ogólnie polecam, nie próbowałam rudości, ale używam brązów. Kolory wychodzą piękne, naturalne i bardzo błyszczące, a włosy są pogrubione ;) Na moim blogu znajdziesz recenzję, jeśli chciałabyś wiedzieć więcej.

    OdpowiedzUsuń